wtorek, 17 września 2013

Tarantino Show, czyli zestawienie najbardziej pokręconych filmów.

źródło tumblr.com
Witam, dzisiaj przedstawię Wam moje subiektywne zestawienie z ocenami filmów, które wyszły spod szyldu Quentina Tarantino. W zestawieniu pomijam dwa filmy, w których kręcił określony segment tj. Sin City oraz Cztery pokoje oraz dwa początkowe projekty, czyli Love Birds in Bondage oraz Urodziny mojego najlepszego przyjaciela (niestety nie miałam okazji ich zobaczyć). 
Tarantino jest takim reżyserem, którego filmy albo się lubi albo nienawidzi. Wzbudza często skrajne emocje, bawi się formą, zafascynowany jest kinem B, ma specyficzny podział narracji. Często fabuła pokazywana jest w różnej kolejności, w innej perspektywie. Dużo przerysowanej krwi, wiele walk, wulgaryzmów, lecz widać, że Quentin ma na to swój ciekawy sposób, który spaja to wszystko w ciekawy sposób. 
Jest to jeden z moich ulubionych reżyserów. Kręci pokręcone filmy, a ja takich jestem fanem, oczywiście o ile zrobione są na jakimś poziomie. 

Miejsce 8- ostatnie : Grindhouse: Death Proof (2007)



Film opowiada historię 3 dziewczyn, które chcą się dobrze zabawić. Niestety dla nich Kaskader Mike upatrzył je sobie jako kolejne ofiary. 

Niby klimat filmów ten sam, ale jednak nie to samo. Jedyny film, który mi się dłużył. Choć Kurt Russell jako Kaskader Mike dawał radę. Ogólnie fani określają go jako jeden z najsłabszych projektów Tarantino. 

7. miejsce- Jackie Brown (1997)

źródło tumblr.com

Tytułowa Jackie jest stewardesą. Zaczyna pracować dla handlarza bronią i szmugluje pieniądze dla niego. Pewnego razu dopada ją FBI i składa propozycję współpracy. 

Uwielbiam początek filmu, jest świetny. Widać, że Tarantino dba o wszelakie szczegóły. Fabuła typowa dla niego. Film ciekawy, ale niestety momentami traci płynność. 
Obsada na plus, zwłaszcza rewelacyjna Pam Grier jako Jackie, dla której pisana była ta rola oraz Samuel L. Jackson (uwielbiam jego image w tym filmie, można paść ze śmiechu, podobno to był sam pomysł aktora)  w roli bezwzględnego handlarza bronią. Robert De Niro poprawnie, choć specjalnie nie błyszczał. Nie pasował do całej koncepcji Robert Forster i trochę psuł całe wrażenie filmu.

Miejsce 6- Kill Bill vol. 2 (2004)
źródło tumblr.com
Jest to kontynuacja, w której Czarna Mamba w dalszym ciągu pragnie zemścić się na tytułowym Billu oraz jej byłych kolegach i pracownikach Billa. 

Dalej mamy ciekawe sceny walki, wiele krwi, dobrą grę Umy Turman oraz Deryl Hannah oraz końcową scenę na którą czekaliśmy przez całe dwie części. Jednak dwójka już nie była takim samym świeżym formatem, jak jej poprzedniczka. 

Miejsce 5- Kill Bill vol.1 (2003)
źródło tumblr.com
Poznajemy Czarną Mambę, która chciała skończyć ze swoim zawodem tj. płatnej zabójczyni. Jednak podczas ślubu zostaje zaatakowana przez swoich byłych kolegów, giną wszyscy goście oraz co istotne niedoszły mąż. Po 4 latach, gdy ta budzi się ze śpiączki postanawia się zemścić na wszystkich, którzy zniszczyli jej życie. 

W tym filmie ewidentnie widać, że Tarantino inspiruje się kinem klasy B oraz wschodnimi filmami walki. Jest wiele scen walki, dużo krwi, brutalności. Co mi się podoba, film jest podzielony na segmenty, które nie są pokazywane w sposób chronologiczny. Obsada dobrze dobrana, ciężko wskazać słabsze ogniwo. A soundtrack jak zwykle świetnie dobrany! 

Miejsce 4- Bękarty wojny (2009)
źródło tumblr.com
Film opowiada o międzynarodowym spisku, który z powodzeniem miał zakończyć II wojnę światową. 

Uwielbiam ten film! Aż chce się więcej takich produkcji. Nie jest to film historyczny, ale wizja reżyserka i w całości historia fikcyjna. Świetna fabuła, idealnie dobrani aktorzy, idealne role...

Jedna z moich ulubionych scen ze wszystkich filmów Tarantino. (źródło tumblr.com)



Jedna z najbardziej irytujących postaci. (źródło tumblr.com)
Od tej roli Christoph Waltz zaczął międzynarodową karierę. Rewelacyjna gra i jaka znajomość języków. (źródło tumblr.com)


Ta scena jedna z lepszych. Brad Pitt wykazał się bardzo dobrym kunsztem aktorskim. Od tego filmu ostatecznie przekonałam się do tego aktora. (źródło tumblr.com)

Tak więc moje ulubione postacie to Hugo Stiglitz, Hans Landa, Aldo Raine. Lecz każdy aktor i każda postać wniosła coś świetnego do tego filmu. Rewelacyjny jest początek i akcent z jakim Aldo przemawia do swoich podwładnych. Historia Hugo również epicka. 

3. miejsce- Wściekłe psy (1992)
(źródło tumblr.com)

Tym filmem Tarantino wkroczył na salony, zdobywając popularność. 
Film opowiada o grupie włamywaczy, którzy nie znają swojej tożsamości, posługując się pseudonimami Pan (tu nazwa koloru). Napadają na sklep jubilerski, który delikatnie mówiąc nie poszedł po ich myśli.

Pierwsza scena zapowiada ostrą jazdę bez trzymanki. Podobny klimat jak w Pulp Fiction. Pan Różowy jest bezbłędny. Podobnie pokazane są segmenty w różnej kolejności, z kilku perspektyw. Jak zwykle świetnie dobrana obsada. Wiele kultowych scen i tekstów. Quentin fajnie gra Pana Brązowego. Dobry film gangsterski.

2. miejsce- Django (2012)
(źródło tumblr.com)
Jest to historia sławnego łowcy nagród oraz czarnoskórego niewolnika, którzy chcą dorwać pewnych braci, za którymi wystosowano list gończy.

Koncert gry aktorskiej Leonardo Di Caprio, Samuela L. Jacksona oraz Christopha Waltza. Rewelacyjne dialogi, świetnie przerysowany klimat. Wspaniały soundtrack.

Szkoda tylko, że Jamie Foxx (tytułowy Django) oraz Kerry Washington odrobinę odstawiali jeśli chodzi o swoje role. Ale mimo wszystko film rewelacyjny, jeden z lepszych 2012 roku. 
Ciężko się zdecydować kto grał najlepiej, ale wybiorę Leo. Jego rola była zdecydowanie inna niż dotychczas, spisał się znakomicie, idealnie wczuł się w klimat filmów Tarantino. Waltz natomiast wyrasta na nowego aktora Tarantino, obok Jacksona. 

1. miejsce- Pulp Fiction (1994)
Dzięki temu filmowi Tarantino zyskał bardzo dużą sławę i szacunek. Jest to historia gangsterów, którzy muszą zmagać się z różnymi przygodami. 

Jest to zdecydowanie najbardziej pokręcony film Tarantino. Rewelacyjny montaż, sceny, fabuła, obsada, role etc. 
Moją ulubioną postacią jest oczywiście Jules. Historia z zegarkiem epicka. Sceny z Wilkiem i Jimmie są rewelacyjne. Epizod z Vincentem oraz Mia chyba najsłabszy, choć scena jej przedawkowania bardzo śmieszna. 

Początkowa scena bardzo zaskakująca, jednocześnie komiczna (źródło tumblr.com)

Pulp to symbol popkultury, kultowy film, rewelacyjne teksty oraz sceny. 


PS. Filmów Tarantino nie wolno oglądać z lektorem...

środa, 11 września 2013

Motyw tygodnia: Louis de Funès- Najsłynniejszy francuski żandarm.

Louis de Funès
31 lipca 1914-27 stycznia 1987 

(źródło tumblr.com)


Louis wywodził się z arystokratycznej rodziny hiszpańskiej. Ojciec parał się zawodem adwokata, matka prowadziła dom. Na przełomie wieków rodzina de Funès przenosi się do Paryża. Tam rodzi mi się trójka dzieci, w tym najmłodszy Louis. Siostra Maria wyszła za mąż za znanego francuskiego reżysera, a ich wspólna córka również została aktorem. Z kolei brat Carlos zginął podczas bombardowania na froncie II wojny światowej (1940).

Louis zadebiutował w już w wieku 12 lat w miejskim teatrze, zbierając przy tym bardzo pochlebne recenzje.  Ukończył prestiżową szkołę średnią, a matka chciała, aby został księdzem. Lecz Louis miał dość nauki i poszedł do pracy. Parał się wielu zajęć m.in. pomocnik księgowego, pomocnik asystenta w szkole. 

W wieku 22 lat, ożenił się z  Germaine Élodie Carroyer, która była tenisistką, Z tego związku urodził się syn DanielW czasie wojny został wysłany na front w 1940 roku. Po powrocie pracował jako muzykant. Rozwiódł się w 1942 roku. Udał się na kursy teatralne, gdzie poznał swoja przyszłą żonę (od 1943 roku do jego śmierci) Jeanne Augustine Barthélemy de Maupassant, francuską arystokratkę, która podczas wojny pracowała jako sekretarka. Mieli dwójkę dzieci: Patricka oraz Oliwiera

Sławę zdobył dopiero w 1964 roku, gdy zagrał w Fantomasie. Wcześniej grał wiele, lecz były to często bardzo drobne epizody, w większości w filmach dramatycznych.  Pierwszoplanową rolę otrzymał dopiero w 1957 roku w filmie Jak włos w zupie.  

Lata 1964-1982 to lata pełne sukcesów i uznania widzów oraz krytyków. Zagrał w bardzo znanej na świecie serii o Żandarmie- Ludvica Cruchot:
(źródło tumblr.com)







1.  Żandarm z Saint-Tropez (1964)
2. Żandarm w Nowym Jorku (1965)
3. Żandarm się żeni (1968)
4. Żandarm na emeryturze (1970)
5. Żandarm i kosmici (1979)
6. Żandarm i policjantki (1982) - zarazem ostatni film w karierze. 
Żandarm z Saint Tropez, początek przygody z postacią Cruchota. (źródło tumblr.com)
Żandarm na emeryturze. (źródło tumblr.com)
Inne sławne filmy to Wielki włóczęga, Oscar, Sławna restauracja, Zawieszeni na drzewie, Przygody Rabina Jakuba, Skrzydełko czy nóżka etc. 
Źródło tumblr.com
Słynął z rol komediowych, jego znakiem rozpoznawczym była duża ekspresja. Niektóre swoje ruchy podczas grania były inspirowane Kaczorem Donaldem. 

W 1975 roku przeszedł pierwszy zawał serca, od tego czasu musiał zwolnić tempo przy kręceniu filmów. Zmarł w szpitalu w 1983 roku. 

Dla mnie jest to jeden z najwybitniejszych aktorów, czy to francuskich, europejskich, międzynarodowych. Jest ikoną lat 60-80. Wspaniały i utalentowany aktor. Wychowałam się na jego filmach. Chwała za to telewizji publicznej, że tak często puszczała jego filmy :D

poniedziałek, 9 września 2013

Jak oceniamy filmy?

Dzisiejszy pomysł na wpis jest podrzucony przez moją dobrą koleżankę :)

Tak więc jak to jest z tym naszym ocenianiem filmów.

Oczywiście wiadomo, że każda ocena z definicji jest w pewnym stopniu subiektywna. Niektórym dany film będzie się bardzo podobał, niektórzy z kolei określą go mianem filmowego gniota np. jak to dzieje się z Pulp Fiction. Nie ma "przepisu" na film, dzięki któremu sukces gwarantowany, nie będzie żadnej nieprzychylnej opinii. (jeśli ktoś by wymyślił taką receptę, myślę, że byłby bardzo bogatym człowiekiem:)

Jednakże czemu część z nas sprowadza oglądanie filmów i ich ocenianie do absurdu? Ale po kolei.

Wychodzę z założenia, że każdemu filmowi należy się taka sama uwaga, czyste konto. Jeśli oglądam horror czy to dramat, każdy na początku ma dla mnie takie same szanse. To, że jest to horror nie znaczy, że z automatu przyznam mu 3 gwiazdki mniej, tylko dlatego, że jest to taki a nie inny gatunek.

Po wtóre niektórzy kinomaniacy zapominają chyba po co powstało kino. Dla czystej rozrywki. Kino powinno bawić, powinnyśmy czuć się dobrze oglądać film. Dlatego dziwnym jest, że jeżeli w jakimś filmie ktoś "nie znalazł głębi" automatycznie film nie jest ciekawy. A co chyba gorsze, niektórzy w każdym filmie doszukują się owej głębi, symboli w każdym filmie, a tych, którzy tego nie widzą traktują jako dziwnych, niczym gorszych kinomaników.

I właśnie czy nie zdarzyło się Wam, że na jakimś forum zostaliście "wykluczeni", bo nie oglądaliście jakiegoś filmu bądź oceniliście go "za dobrze", bądź "go nie doceniliście".

Każdy ma prawo do swojej oceny, (gdyż ma być jego własną sic!), możemy się z nią nie zgadzać, ale nie powinniśmy traktować jej jako "gorszej". Tu pomijam zjawisko trolli :D

Kino powinno łączyć nie dzielić, być ciekawym hobby, czy też po prostu służyć zabiciu wolnego czasu. A oceny, opinie to tylko dodatek do wspaniałej przygody z kinematografią.