wtorek, 16 lipca 2013

Recenzja: POKŁOSIE

Witam Was wszystkich :)
Dzisiaj zamieszczę recenzję filmu "Pokłosie" Pasikowskiego. Jestem szczególnie ciekawa waszej opinii, gdyż tę recenzję napisałam już jakiś czas temu, ale nie ujrzała ona do dzisiaj światła dziennego. 

POLSKIE PIEKIEŁKO
Pasikowski, znany z mocnego kina po raz kolejny wywołuje burzę w polskiej społeczności. Jego najnowsze dzieło wzbudza bardzo skrajne emocje, od zachwytu po pogardę. Jedni chwalą go za odwagę i wzięcie na warsztat bardzo potrzebnego tematu dla Polaków, inni z kolei widzą w nim propagandzistę o zabarwieniach antypolskich. Jedno jest pewne, cel został osiągnięty-obraz wyzwala emocje, gdyż jak to kiedyś usłyszałam: "lepsza jest nienawiść od obojętności".
"Pokłosie" to początkowo niewinna historia. Jeden z Kalinów przyjeżdża z USA
w odwiedziny do brata i ojcowizny. Jednak już po przylocie Franciszek (Ireneusz Czop) dostrzega, że w jego małej ojczyźnie dzieje się źle, a najbardziej obrywa się jego młodszemu bratu Józkowi (Maciej Stuhr). Przyczynkiem do zamieszania i nagonki stają się żydowskie płyty nagrobne, które Józek wykopuje z całej okolicy i przenosi, ku niezadowoleniu reszty społeczeństwa na swoje pole, aby oddać im należny szacunek i stworzyć prowizoryczny cmentarz. Okazuje się, że filmowe "Żydki"[taką nazwą bohaterowie posługują się w rozmowach między sobą, intencją autora recenzji nie jest obraza nikogo] wpędzają go w nie lada kłopoty i ostracyzm, a na dodatek zostawia go żona i wyjeżdża z dziećmi szukać szczęścia za Ocean. Mimo napiętej atmosfery młodszy Kalina dąży do zrealizowania swojego celu. Mimo, iż początkowo Franek nie chce mu pomóc, to ostatecznie on jako jedyny będzie wierzył w idee tego przedsięwzięcia.
Reżyser nie boi się bezkompromisowych wątków, pokazuje pełną brutalność ludzi i często zaściankową mentalność. W filmie wyczuć klimat westernu, dramatu czy też kryminału. Mimo, ze film z każdą minutą odkrywa coraz bardziej wstydliwe piętno przeszłości, to dla mnie jest to bardziej historia uniwersalna, z pewnością nie mająca na calu wytknięcia Polakom, że podczas wojny zachowywali się niehonorowo. Jest to bardziej historia pokazująca jak jedno zdarzenie może rzutować na następne pokolenia, jak jesteśmy w stanie zmienić swoje morale przy nacisku dużej grupy, oraz jak zaściankowość może zniszczyć drugiego człowieka.
Premiera filmu pokazuje jak alergicznie podchodzimy do pokazywania nas, Polaków w złym świetle. Wszyscy bez wyjątku możemy być dumny z naszych przodków, lecz nie wolno nam zapominać, że na tym pięknym pomniku jest kilka dużych rys, których jako społeczeństwo mamy obowiązek negować i nigdy więcej do takich sytuacji doprowadzać.Pasikowski przez 7 lat próbował zrealizować "Pokłosie" nie mogąc znaleźć sponsorów. Na pewno pozytywnie wpłynęło to na Macieja Stuhra, przez ten czas wydoroślał i mógł być bardziej wiarygodny jako małorolny chłop, choć jego postura i tak zostawiała wiele do życzenia. Czop z kolei stworzył świetną kreację, chyba najlepszą w jego dotychczasowej karierze. Na plus również reszta obsady, na czele z Masztalerzem i Radziwiłowiczem.
"Pokłosie" to dzieło bezkompromisowe i przybliżające jeden z tematów tabu naszego społeczeństwa. Jest to dzieło smaczne, choć może faktycznie końcówka odrobinę za mistyczna, jednak wpisująca się w całokształt poprowadzonej fabuły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz